AvarTar
Leader of Mandalorians
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:06, 11 Gru 2006 Temat postu: Soldata mniej, ale my pozostaniemy... |
|
|
Tutaj również można komentować owy wniosek, który za moment przytocze, lecz jeśli nie starcza wam miejsca na krótki comment na shoutboxie, to te dłuższe wywody, można zamieszczać tu.
"Jesteśmy klanem uniwersalnym. Zapytacie czemu? Co pozwala
mi na taki jakże skromny wniosek? Ba, jest kilka powodów
które dziś tu przytocze. By udowodnić światu i mym klano-
wiczom, którzy pewnie przestaną nimi być po przeczytaniu
owej notki. Otóż soldat - gra, która zainspirowała nas
do zjednoczenia się i utworzenia tego, czego owoc dziś
mamy. Klan MandMer był i jest grupą przyjaciół, do których
z chęcią przyjmujemy nowych. Jak to w rządach totalitarnych-
"To państwo tworzy naród, a nie naród państwo", my jednak
jesteśmy typowym przykładem, że Hitler nie miał racji.
Pojawiają się nowe zainteresowania, nowe gry co sprowokowało
mnie np. do przytoczenia tu motywu Tibii. Dlaczego? Bo
chęć grania w Soldata mija, jak w każdą inną grę. Czy pewnego
dnia, kiedy minie owa ochota, zamknę klan i przestaniemy
być kumplami? Nie, chcę tego uniknąć. Chcę by nasz klan
trwał nadal, nawet jeśli nie w soldacie, to żeby samo jego
istnienie przynosiło satysfakcję. Także zapomnijcie o rangach,
zapomnijcie o tych co mogą wam rozkazywać. Nie gramy już prawie że
ligówek. Dlaczego? Bo w soldata gramy dla zabawy, dla formy,
by pojedynkować się dla osobistej radości. Nie odczuwamy
potrzeby grania cw, nie potrzebujemy być najlepsi w lidze,
ale czy to oznacza, że nie mamy ambicji? Nie, mamy ambicje
- ale takową, by nasz klan łączyła sympatia i przyjaźń
braterska, niezawsze zainteresowania. Kocham was ;*
MANDALORIAN MERCENARIES. "
Zamieściłem tu też ową ankietę, niewarto się wahać przy odpowiedzi, ma tu na zadanie owa ankieta udowodnić - jak bardzo związaliście się z klanem i czy motyw, że nie gramy w soldata jest dla was bardzo ważny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|